Dobrze że jesteś :)
 
Zmiana adresu!!
Witaj (nie)znajomy Gościu :)
Luty 2009
Marzec 2009
Kwiecień 2009
Maj 2009
Czerwiec 2009
Pleploki Mamy
Kontakt
To ja - zdjecia :)
Prośba o pomoc...
 

Marzec 2009

Już marzec

Byłam na konsultacji okulistycznej i 17.03 jadę znowu Bardzo tego nie lubię, ale niestety retinopatia powraca i będziemy jeździć z Mamą co 2 tygodnie. Męczy mnie jechanie tam bo z domku musimy wyjechać po 5 rano (a to przecież środek nocy) i w jedna stronę 2 godz w niewygodnym foteliku. Mamusia kupiła wkładki do niego ale i tak jest mi źle i niedobrze – najlepiej wtedy spać to szybciej droga mija.

Jak byłam u okulisty Mama rozmawiała z panią dr kardiolog i poszła ze mną na „echo serca” pani dr znów oglądała moje serduszko i mówi że nie jest bardzo źle

 

Teraz szykujemy się do bardzo ważnego dnia w moim życiu – Chrztu św. Jak leżałam w inkubatorze byłam ochrzczona z wody ale Mama mówi że trzeba mnie tak naprawdę ochrzcić bo to doda mi sił – pewnie ma racje

 

Tak to chyba nic ważnego nie było. Nielubie ćwiczeń i krzyczę na Mamę ale ona mnie i tak męczy i nie chce przestać ze mną ćwiczyć. Czasami jak ja tak krzyczę i chcę Mamie uciec Mama płacze ze mną i mi mówi że musimy ćwiczyć, ze to nie boli i takie tam. Ja wiem że ona ma rację ale ja po prostu tego nie chcę.

Jutro idziemy na komisję lekarza orzecznika –  ciekawe czy jestem dla nich zdrowa czy jednak Mama ma się mną specjalnie zajmować. Tylko że jak Mama będzie musiała iść do pracy to ze mną nie będzie miał kto pojechać do lekarza okulisty, przestaniemy tak dużo ćwiczyć i będzie mi źle bez Mamusi – ostatnio bardzo lubię się do niej tulić

 

Na dzisiaj tylko tyle – napiszę po Chrzcie i wizycie u okulisty jak było


Szymonku przepraszam że nie napisałyśmy nic ale sporo się działo

 

Chrzest był wspaniałym wydarzeniem i bardzo radosnym dla całej mojej rodziny i przyjaciół. Tego dnia w domu była wielka radość i dużo by można było pisać. Ja spałam ładnie prawie cały czas, w Kościele obudziłam się na chwilkę gdy ksiądz polewał moją głowę wodą i spałam dalej.

W domku było dużo ludzi, śpiewali i radowali się a ja spałam Śpiewać nie umiem, płakać nie chciałam bo wcale nie było mi źle i smutno no to spałam.

 

Komisja lekarska uznała że jestem nie w pełni sprawna – moje serduszko i choroby neurologiczne uprawniają mnie do niektórych świadczeń i specjalnego traktowania

 

A teraz najradośniejsza wiadomość z tego tygodnia – prawe oko mam zdrowe!! Na lewym jest niewielka zmiana która sama powinna się naprawić

 

Pan rehabilitant mówi że niestety nie chcę z nimi pracować i jest niewielki postęp prawie żaden. Daje mi jeszcze miesiąc – może wszystko ruszy

 


Było tutaj aż 2048 odwiedzający
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja